Remisowa inauguracja
Orzeł podzielił się z Przyszłością
Dzisiejsza inauguracja III grupy A-klasy wypadła bardzo efektownie. Mimo, że Orzeł Zagrodno i Przyszłość Prusice zdobyły tylko po jednym golu to spotkanie obfitowało w sytuację podbramkowe oraz walkę o każdą piłkę. Z podziału punktów bardziej zadowoleni są podopieczni Jana Skarbka, którzy po dobrej pierwszej połowie, w drugiej części nieco opadli z sił dając się zepchnąć do defensywy.
Dobrą wiadomością dla szkoleniowca dzisiejszych gości był powrót z wakacji Rafała Tura i Adama Pałki. Ostatecznie w Przyszłości zabrakło tylko Zbigniewa Tura, który leczy kontuzję. Podobnie było w Zagrodnie, bo nieobecny był tylko Dominik Karasiński.
Zmiana taktyki przez Piotra Korczaka początkowo wydawała się złym pomysłem, bo gracze Orła wyglądali na nieco zagubionych, co w połączeniu z wysokim pressingiem Przyszłości dawało gościom zdecydowaną przewagę.
Już po kilku minutach Grzegorz Sokołowski wybijał piłkę zmierzającą do bramki, a moment później Sebastian Skrzypek trafił do siatki dobijając uderzenie Patryka Skarbka, lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Kolejna akcja przyniosła już Przyszłości gola. Kolejny raz w roli głównej wystąpił Patryk Skarbek, którego świetne dośrodkowanie przeleciało ponad Dawidem Muchą i Damian Małyszka po wygraniu pojedynku główkowego z Damianem Grzeszczykiem otworzył wynik meczu. Odpowiedź gospodarzy mogła być błyskawiczna, ale Michał Kaliciak po bardzo ładnym przerzucie Mariusza Miklasa nieczysto trafił w piłkę i ta minęła słupek bramki Sławomira Boguckiego. Końcowe minuty należały do Orła. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Adrian Krzeszowiec, ale futbolówka po odbiciu się od słupka, a następnie nóg bramkarza opuściła plac gry. Po rzucie rożnym próbował Grzegorz Sokołowki, jednak i w tej sytuacji górą był Bogucki. Orzeł zdołał dopiąć swego w ostatniej akcji pierwszej połowy. Piłka krążyła między zawodnikami gospodarzy jak po sznurku, trafiła w pole karne do Michała Kaliciaka, który przytomnie wysunął Pawłowi Baranowskiemu, a pomocnik potężnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Przyszłości.
Druga część rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza, czyli od huraganowych ataków gości. Najpierw Skrzypek minął Łukasza Bieleckiego, ale jego uderzenie zdołał sparować Mucha, a moment później po płaskiej centrze w pole karne, Rafałowi Turowi zabrakło kilku centymetrów by skierować piłkę do siatki. Kolejne minuty to już znaczna przewaga miejscowych. Próbował Baranowski, próbował Janczyszyn, ale nadal utrzymywał się wynik remisowy. Dwukrotnie powracający za akcją defensorzy Przyszłości w ostatniej chwili przecinali podania wzdłuż pola karnego, które niemal na pewno zakończyłyby się golem. Najbliżej zdobycia bramki dla Orła był jednak… Skrzypek. Po długim podaniu w kierunku Michała Kaliciaka, były zawodnik Polonii Ernestynów uprzedził własnego bramkarza, lecz zdołał dogonić piłkę i wybić ją z linii bramkowej. W samej końcówce na kąśliwy strzał z rzutu wolnego pokusił się Adam Pałka, a Rafał Tur zmienił kierunek lotu futbolówki, która przeleciała tuż obok słupka.
Koniec końców w pierwszym meczu nowego sezonu nie poznaliśmy zwycięzcy, choć jak przyznawali sami zawodnicy Prusic, ten remis bardziej będzie boleć Orła, ponieważ jeden punkt wywalczony na ciężkim terenie nie jest powodem do ujmy.
- To był dla nas ciężki mecz, wiedzieliśmy, że Zagrodno jest dobrą drużyną, a w dodatku jesteśmy trochę bez treningów i jeśli jeszcze popracujemy to z pewnością będzie lepiej. Rafał i Adam przyjechali na mecz właściwie prosto z Chorwacji, więc na pewno odczuli to w nogach. Orłowi gratuluję i życzę powodzenia w kolejnych meczach – powiedział Jan Skarbek, szkoleniowiec Przyszłości.
Orzeł Zagrodno – Przyszłość Prusice 1:1 (1:1)
Baranowski 45 – Małyszka 17
Orzeł: Mucha – Sokołowski, Ł. Bielecki, Janczyszyn (88. Suchecki), Grzeszczyk – Kaczyński (75. Sz. Kaliciak), Gut (70. Kroczak), Krzeszowiec - Baranowski (85. Bielecki), M. Kaliciak, Miklas
Przyszłość: Bogucki – K. Skarbek, Fydrych, Małyszka (46. Sojka), Pawlusiński, Regulski, P. Skarbek, Skrzypek, Trojanowski (70. Piątek), Pałka, Tur
Komentarze