Co słychać po dziewięciu kolejkach?

Co słychać po dziewięciu kolejkach?

Cuda, cuda ogłaszają

Dziewiąta kolejka III grupy legnickiej A-klasy obrodziła niespodziankami. Zajmujący jeszcze niedawno drugie miejsce Sokół Krzywa niespodziewanie zremisował ze znacznie niżej notowaną Wilkowianką Wilków, a wicelider z Granowic musiał uznać wyższość balansującego w okolicach środka tabeli Rataja Paszowice. Największym jednak zaskoczeniem była porażka Skory Jadwisin, czyli zespołu przewodzącego stawce z kompletem zwycięstw na koncie. Podopieczni Dariusza Gindy niespodziewanie ulegli na wyjeździe Błękitnym Kościelec.

W tym tygodniu początek ligi miał miejsce w Zagrodnie, bo miejscowy Orzeł podejmował LZS Nowy Kościół już o godzinie 11. Gospodarze pokazali, że ostatnie dobre wyniki nie są dziełem przypadku i zdemolowali beniaminka, wygrywając aż 6:0. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie, a autorem czterech z nich był grający trener Orła – Dariusz Wojtachnio. Po zmianie stron miejscowi znacznie spuścili z tonu, a i Nowy Kościół wyglądał jakby lepiej. Wynik nie uległ jednak już zmianie i drużyna z Zagrodna po raz pierwszy w tym sezonie zagrała „na zero z tyłu”.

Powodów do radości nie mieli pozostali przedstawiciele gminy Zagrodno. Olimpia Olszanica przegrała z Fenixem Pielgrzymka 1:3, a samo spotkanie mówiąc delikatnie nie mogło zachwycić. Choć oba zespoły miały okazję do zdobycia bramek, to te padały w dość niecodziennych okolicznościach, będąc dziełem sporego przypadku. Koniec końców to Fenix zwyciężył na wyjeździe i awansował na dwunaste miejsce.

Przegrana Skory Jadwisin była zdecydowanie największym zaskoczeniem kolejki. Lider, mający na swoim koncie komplet zwycięstw udał się do Janowic Dużych, na mecz z Błękitnymi Kościelec. Mimo, że gospodarze są wymagającym rywalem to chyba nikt nie przypuszczał by mogli urwać punkty bardzo silnej Skorze. Hit kolejki nie zawiódł, bo wymiana ciosów mogła się podobać, a gola dającego zwycięstwo Błękitnym zdobył jeden z graczy… Skory. Wynik został ustalony już w pierwszej części gry, choć po przerwie nadarzyło się kilka okazji do jego zmiany. Najlepszą zmarnował Krzysztof Małek, który z rzutu karnego trafił w słupek. Mimo przegranej, Skora utrzymała pozycję lidera, natomiast Błękitni przy wygranej w zaległym spotkaniu z Wilkowianką Wilków wskoczą na najniższy stopień podium.

Sporą niespodziankę swoim kibicom sprawił również Rataj Paszowice, który po dwóch wysokich porażkach na wyjazdach wrócił do domu i ograł faworyzowane Rodło Granowice. Taki scenariusz trudno było sobie wyobrazić, bo goście przyjechali do Paszowic jako wicelider, lecz po niedzielnej porażce spadli na trzecie miejsce.

Potknięcie Rodła wykorzystała Nysa Wiadrów i dzięki pewnej wygranej przed własną publicznością z Wilkami Różana wskoczyła za plecy Skory Jadwisin. Zespół z Wiadrowa nie miał większych problemów z ograniem niżej notowanego rywala i zaaplikował mu trzy gole. Wilki mają o czym myśleć, bo nie dość, że są w strefie spadkowej to na dodatek plasujący się lokatę niżej Orlik Okmiany zrównał się z nimi punktami.

Orlik miał stosunkowo łatwe zadanie, ponieważ do Okmian zawitał zamykający tabelę Bazalt Piotrowice. „Czerwona latarnia” walczyła dzielnie, lecz to nie wystarczyło i wróciła do domu na tarczy.

Niespodziewanie punkty stracił Sokół Krzywa, który do niedawna zajmował drugą lokatę. Ostatnie tygodnie dla podopiecznych Łukasza Kurczaka nie są jednak udane, bo najpierw przegrali w Zagrodnie z tamtejszym Orłem, następnie podzielili się punktami z Przyszłością Prusice, a w ostatniej kolejce tylko zremisowali z Wilkowianką Wilków. Dla Sokoła była to idealna okazja do przełamania, bo gospodarze niedzielnego meczu zajmowali dopiero jedenaste miejsce, a w dodatku mieli masę kłopotów kadrowych. Przeciwko drużynie z Krzywej nie mogli zagrać: Tomasz Maciejski, Karol Golema (kartki), Michał Maciejski (kontuzja) oraz Patryk Obolewicz. Mimo osłabień drużyna Stefana Szaraty walczyła i wyrwała faworyzowanym gościom remis. Oba gole dla Wilkowianki zdobył niezawodny Bartłomiej Bielak.

Czarną serię zdołała wreszcie przerwać Przyszłość Prusice i po czterech z rzędu meczach bez zwycięstwa pokonała Park Targoszyn. Faworyci nie mieli jednak łatwo, bo beniaminek poprzeczkę zawiesił naprawdę wysoko, a bramka dająca Przyszłości wygraną padła po sporym zamieszaniu pod bramką Parku, na dodatek w 90. minucie! Przyszłość się więc raduje, natomiast w Targoszynie panuje smuta, bo beniaminek przegrał piąty mecz z rzędu.

Wyniki meczów:

Olimpia Olszanica – Fenix Pielgrzymka 1:3
Bramki: Kuś – Kosiński, Kurek, Głodowski (k)

Orzeł Zagrodno – LZS Nowy Kościół 6:0
Bramki: Wojtachnio 4, M. Kaliciak, Ł. Bielecki

Przyszłość Prusice – Park Targoszyn 2:1
Bramki: Regulski, Adaszek – Święs

Wilkowianka Wilków – Sokół Krzywa 2:2
Bramki: Bielak 2 – Fila, Wojtczak

Błękitni Kościelec – Skora Jadwisin 2:1

Rataj Paszowice – Rodło Granowice 2:0

Orlik Okmiany – Bazalt Piotrowice 4:2

Nysa Wiadrów – Wilki Różana 3:0

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości