Podsumowanie IV kolejki!

Podsumowanie IV kolejki!

Po czterech kolejkach, w III grupie A-klasy zostały już tylko trzy ekipy z kompletem punktów na koncie. O ile obecność w tym gronie Przyszłości Prusice i Skory Jadwisin nikogo dziwić nie może, to dwanaście „oczek” Parku Targoszyn jest wielką niespodzianką, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie poprzednie rozgrywki, w których beniaminek długo walczył o zachowaniu ligowego bytu. Większych zmian nie ma w dole stawki, gdzie wciąż znajdują się: Olimpia Olszanica, Burza Gołaczów, Nysa Wiadrów i Radziechowianka Radziechów.

Czwartą serię gier rozpoczęła niespodzianka, za jaką z pewnością uchodzi triumf Bazaltu Piotrowice nad KS-em Męcinka. Mający walczyć o awans goście po raz pierwszy w tym sezonie stracili punkty, natomiast piotrowiczanie po porażkach ze Skorą Jadwisin i Orłem Zagrodno, wskoczyli na właściwe tory, najpierw pokonując Wilkowiankę Wilków, a w sobotę zwyciężyli derby gminy Męcinka, w pokonanym polu zostawiając tamtejszy Klub Sportowy.

Dzień później największą niespodziankę sprawił Huragan Proboszczów, lecz zanim podopieczni Adama Przydrygi wybiegli na murawę, rozegrano dwa wcześniejsze spotkania, w których faworyci nie zawiedli. Boisko w Zagrodnie było areną kolejnych w tej kolejce derbów, a mianowicie meczu Skory Jadwisin z Radziechowianką Radziechów. Broniąca tytułu Skora nie pozostawiła beniaminkowi żadnych złudzeń, co kilka chwil ostrzeliwując jego bramkę. Ostatecznie, golkiper z Radziechowa aż jedenastokrotnie musiał sięgać do siatki! Najwięcej goli na swoim koncie zapisał Marcin Hyski, który w drugiej połowie zanotował cztery trafienia. Jedno trafienie mniej zaliczył Wojciech Zapał, a do protokołu meczowego wpisał się również... bramkarz Skory, który pokonał swojego vis a vis z rzutu karnego.

W samo południe zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego w Krzywej, gdzie Sokół podejmował Olimpię Olszanica. Mecz bez historii. Gospodarze od pierwszej do ostatniej minuty nadawali ton grze, jednak skutecznością, a właściwie jej brakiem, dorównywali napastnikom reprezentacji Polski ze starcia z Gibraltarem. Ostatecznie Sokół zwyciężył 3:0, a Olimpia szukała szansy w sprawdzaniu rywali, jednak podopieczni Łukasza Kurczaka nie grali na "lewo" i wynik z murawy zostanie utrzymany. Sokół z dziewięcioma punktami na koncie znajduje się tuż za podium, natomiast drużyna z Olszanicy jest trzynasta. Marne to jednak pocieszenie, bo podopieczni Mirosława Chojeckiego nie mają na swoim koncie choćby punktu.

Pozostałe mecze rozpoczęto o godzinie 14, a teoretycznie najciekawiej zapowiadała się rywalizacja w Prusicach, gdzie liderująca, do niedzieli, Przyszłość grała z Nysą Wiadrów. W poprzednim sezonie obie ekipy walczyły o czołowe lokaty, jednak teraz w grze została tylko Przyszłość. Niedzielni goście tylko na inaugurację nawiązali równorzędną walkę, by później trzy kolejne spotkania wyraźnie przegrać. Po 1:4 w Różanej i 1:5 przed własną publicznością z Sokołem Krzywa przyszedł czas na srogie lanie w Prusicach. Przyszłość jeszcze przed przerwą odebrała rywalowi chęci do rywalizacji, pięciokrotnie trafiając do jego siatki. Po zmianie stron miejscowi dorzucili jeszcze cztery gole i kanonada stała się faktem. Po dwóch asystach przed tygodniem, trzy gole dorzucił Radosław Pawlusiński, sprawiając sobie tym samym miły prezent urodzinowy. Czujemy, że ten zawodnik może pociągnąć Przyszłość do klasy Okręgowej, a przy okazji składamy nieco spóźnione życzenia urodzinowe! Efektowna wygrana nie pozwoliła prusiczanom utrzymać pozycji lidera, bo na pierwsze miejsce, dzięki zdobyciu jedenastu goli, wskoczyła Skora.

Tempa nie zwalnia również Huragan Proboszczów. Beniaminek po porażce w pierwszej kolejce, rozpoczął passę zwycięstw, w niedzielę dopisując do swojego konta już trzecie. Rywalem proboszczowian byli Błękitni Kościelec, a więc naprawdę mocny zespół, który musiał jednak uznać wyższość skazywanego na pożarcie Huraganu. Bohaterem gospodarzy został Paweł Rabski. Były zawodnik Fenixa Pielgrzymka w 70. minucie zdobył jedynego gola w meczu, zapewniając tym samym swojemu zespołowi jakże cenne trzy punkty. Dzięki wygranej, Huragan wskoczył na szóste miejsce, natomiast Błękitni osunęli się na dziewiątą pozycję.

Nieco mniejszą niespodziankę sprawiły Wilki Różana, które podejmowały na własnym terenie Orła Zagrodno. Trudno było wskazać faworyta tego pojedynku, ale tak wysokiej wygranej gospodarzy chyba nikt się nie spodziewał, bo Orzeł wrócił do domu z bagażem pięciu straconych goli. Honor przyjezdnych uratował wprowadzony na plac gry z ławki rezerwowych Dominik Kaleta. Teatr jednego aktora zaprezentował w Różanej Damian Dulęba, który przy wydatnej pomocy defensorów Orła zdobył aż cztery gole, w pojedynkę przesądzając o wygranej Wilków.

Dobre wieści dotarły wreszcie do kibiców Wilkowianki Wilków. Po pięciu tygodniach posuchy, podopieczni Stefana Szaraty zdobyli pierwsze punkty. Ale za to w jakim stylu! Wilkowianka rozbiła Rataja Paszowice 6:0, choć po pierwszej połowie nic takiego pogromu nie zapowiadało, bo gospodarze, po golu Bartłomieja Bielaka, prowadzili 1:0. Druga połowa to istny koncert miejscowych, którzy aż pięciokrotnie pokonali Kamila Krysiaka. Świetne zawody rozegrał Bielak, który wreszcie błysnął, tak jak miał w zwyczaju, a hat-trick jest zwiastunem jego powrotu do wysokiej formy.

Świetną passę kontynuuje największa, jak na razie, rewelacja – Park Targoszyn. Niedzielna wygrana w Gołaczowie była czwartą, co oznacza, że wymieniany w gronie kandydatów do spadku Park, jest jedną z trzech ekip posiadających na swoim koncie komplet punktów!

Wyniki meczów:

Sobota, 05.09

17:00 Bazalt Piotrowice – KS Męcinka 2:0

Niedziela, 06.09

11:00 Skora Jadwisin – Radziechowianka Radziechów 11:1

12:00 Sokół Krzywa – Olimpia Olszanica 3:0

14:00 Burza Gołaczów – Park Targoszyn 0:2

14:00 Huragan Proboszczów – Błękitni Kościelec 1:0

14:00 Przyszłość Prusice – Nysa Wiadrów 9:0

14:00 Wilki Różana – Orzeł Zagrodno 5:1

16:00 Wilkowianka Wilków – Rataj Paszowice 6:0

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości